wtg

Weterani Turystyki Górskiej z Jarosławia
e-mail: wal@konto.pl

niedziela, 4 marca 2012

IV Etap Drogi św. Jakuba


 Compostella…….
         
         W niedzielę  4 III 2012 r. zgodnie z założeniami ruszyłem na kolejny (zaległy) IV etap Drogi św. Jakuba po terenie Podkarpacia. Dlaczego taki tytuł ? Wyjaśnieniem niech będą słowa z łaciny campo -oznacza pole, zaś stella -to gwiazda. Compostella to pole gwiazdy, które wskazało bp Teodomirowi w IX wieku gdzie znajduje się miejsce pochówku św. Jakuba Starszego. W moim przypadku „gwiazdami” byli weterani turystyki górskiej koledzy: Marek  Mochoń i  kol. Wiesław Matrejek, nestorzy turystyki, którzy towarzyszyli mi w drodze z Jarosławia do Przeworska. Oprócz „gwiazd” na polach powiatu jarosławskiego i przeworskiego, byli goście specjalni z Przeworska i Jarosławia a to  grupa zorganizowana  przez mego kuzyna, przewodnika turystycznego, komendanta podkarpackich harcerzy phm Łukasza Mroza z Przeworska. W tej sympatyczne grupie byli harcerza (dziewczyny) z 17 Drużyny „Kasjopea” im. s. Bożej Anny Jenke ZHR z Jarosławia oraz (chłopcy) 1 DDH „ Borek” im św. Franciszka z Asyżu w Przeworsku.  Razem wszystkich było 11 osób. 
 Ponad 20 km trasę rozpoczęto od oglądnięcia cennej polichromii Adama Swacha w atrium klasztornym oo. dominikanów przy Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej. Specjalnego błogosławieństwa (modlitwa z XIII wieku) i ciepłe słowa na drogę dla peregrinios, udzielił w zastępstwie kustosza sanktuarium o. Piotr Kruk OP. Jakubowy szlak znaczony żółtymi strzałkami wiódł  przez błotniste pola i lasy Pawłosiowa, Malenisk, Cieszacina Wielkiego i Ożańska. Zapoznano się z historią zrujnowanego zameczku w Cieszacinie Wielkim oraz kopca tatarskiego w Przeworsku, którą jak przystało na przewodników opowiedzieliśmy z Łukaszem młodym i starszym pielgrzymom. W wspaniałych nastrojach porannego rozruszania się na świeżym powietrzu ok. 13  pojawiliśmy się w Przeworsku, by zakończyć kolejny etap mej drogi, która zmniejszyła się o kolejne 20 km a zostało jeszcze do Pilzna 95 km a do Santiago 3726 km.  
Uściski dłoni, słowa podzięki za trud wędrowania oraz nadzieja kolejnego spotkani się na podkarpackiej Drodze św. Jakuba, już za tydzień w sobotę 9 marca na trasie Krzemienica –Rzeszów a kolejny Rzeszów-Góra Ropczycka może 10 to się zobaczy. 
Chylę czoła przed tymi wszystkimi, którzy pomagają mi w tej drodze - Jacek Hołub
 

zdjęcia: Wiesław Matrejek
Łukasz Mróz



  

  


  


  

  

  

  


  


dzięki uprzejmości Łukasza Mroza więcej zdjęć możesz zobaczyć tutaj:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz