wtg

Weterani Turystyki Górskiej z Jarosławia
e-mail: wal@konto.pl

piątek, 11 marca 2016

Bystrica (daw. Rafajłowa) Gorgany (UA)



Po 24 latach i po raz pierwszy…
Kresy jak magnez przyciągają polskich turystów. Stąd kolejna wyprawa czwórki Weteranów Turystyki Górskiej z Jarosławia w serce pasma Gorganów z jego epicentrum osławioną przełęczą Legionów. Niezawodny skład: Wiesiek, Jacuś, Krzysiek i Jacek Marian. Szybki transport marszrutkami z Szegini przez Lwów-Iwano-Frankiwsk (Stanisławów) –Nadwórnę i wieczorem zameldowaliśmy się u Pani Olgi Biernat w Bystricy (Rafajłowej). Wieczór i noc upłynęła na „aklimatyzacji”, ukraińskich szaszłykach i długich Polaków rozmowach …..cóż pisać więcej niemnożko zakozaczylismy na zdarowie…
A w sobotę rano? -kąpiel w potoku Salatruk, śniadanko obfite, zapasy w magazinie i ruszamy w 15 km Drogę Legionów utworzoną przez II Brygadę gen. J. Halerra w 1915 r. Cóż, dla kolegów młodszych wejście na Przełęcz Legionów 1110 m npm było wydarzeniem niezwykłym bo pierwszy raz, dla mnie niecodzienne wspomnienie po 24 latach. Trud i wylany pot, rekompensowały ośnieżone szczyty Pantyra, Taupiszyrki, Sywuli. Zasłużony posiłek na łonie przyrody wzmocniony ciut, ciut i po paru godzinach znów jesteśmy w Rafajłowej. Kolejna noc w gościnnym Biernat House w którym czuło się polską gościnę, minęła na wspomnieniach i sztandarowej pieśni „a w górach nie ma już nikogo”.
 Powrót do Szegini marszrutkami i elektriczką za 21 zł. (320 km), i jesteśmy wieczorem w kraju. Dzięki szanownym kolegom górskim za wspólną wyrypę na Kresy. Dla nich to było przeżycie po raz pierwszy dla mnie kolejne po 24 latach….
                                                                                                Jacek Marian Hołub






































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz