wtg

Weterani Turystyki Górskiej z Jarosławia
e-mail: wal@konto.pl

sobota, 22 czerwca 2013

Po raz kolejny… jak mogli tak pomogli…

Cerkiew Narodzenia Najświętszej Panny Marii w Liskowatem pow. bieszczadzki


            Po raz kolejny sympatycy i członkowie grupy Weteranów Turystyki Górskiej z Jarosławia oraz kilka osób z pobliskich miejscowości na apel Starosty Powiatu Bieszczadzkiego Krzysztofa Gąsiora i księdza Piotra Sobczyka Proboszcza Parafii rzymsko-katolickiej w Krościenku nad Strwiążem odpowiedzieli  - „TAK” i w licznym zespole zjawili się 22 czerwca 2013 r. w Liskowatym (Góry Sanocko- Turczańskie).
            Cel był ten sam: wykonanie niezbędnych prac porządkowych w otoczeniu nieużytkowanej XIX w. drewnianej cerkwi obrządku greckokatolickiego pw. Narodzenia NMP i przyległego doń cmentarza z nielicznym pochówkami sztuki sepulkralnej wykonane z piaskowca.
            Tak jak zeszłego roku… jak mogli tak pomogli… wyposażeni w siekiery, piły, kosiarki, motyczki, rydle i grabie, które przywieźli ze sobą, stawili się w godzinach rannych w Liskowatem. W czasie kilkugodzinnej pracy społecznej dla zachowania materialnych dowodów żywej pamięci o ludziach, którzy odeszli na niebieskie połoniny, wykonali kawał dobrej roboty, tak potrzebnej dla tej bieszczadzkiej ziemi. Teren otaczający cerkiew leżącą przy Szlaku Architektury Drewnianej nabrał nowego oblicza i możliwości dotarcia przez turystów przemierzających Bieszczady.
            Wielkie brawa dla:
- jarosławian za szlachetną postawę godną naśladowania,
- państwa Leokadii i Jacka Bis za wyjątkową staropolską gościnę
            W dniu następnym jarosławianie uczestniczyli we Mszy św. w parafialnym kościele pw. Narodzenia NMP w Krościenku oraz odbyli sympatyczną wycieczkę górską na szczyt Oratyk 644 m n.p.m., będącą najwyższym punktem w okolicy.
            Wszyscy uczestnicy sobotnio - niedzielnego wyjazdu z Jarosławia zapowiedzieli swój udział w kolejnych pracach porządkowych w następnym 2014 roku.

tekst Jacek Hołub
fot. Jacek Bis


  





  

  



  

  

  



  



  

  

  

  



  

  

  

  

  

  



  

  

  

  



  

  

  

  




1 komentarz:

  1. Ej - czemu to tak jest, że się nie da być czasami jednoczśnie w dwóch miejscach - zazdroszczę i pozdrawiam - Jk

    OdpowiedzUsuń