wtg

Weterani Turystyki Górskiej z Jarosławia
e-mail: wal@konto.pl

poniedziałek, 3 września 2012

Połonina Borżawy i ... w Ukrainie

wyjazd: 31.08 - 02.09.2012 r.

          Mimo że od czerwca 2012 r. stosowne zaproszenie widniało na naszej stronie do tłumnego odwiedzenia Połoniny Borżawy, zgłosiło się mało chętnych na busa. Ostatecznie nie zawiodła czwórka starych „wyg” turystycznych WTG, którzy podjęli rzucone wezwanie zmierzania się z ponad 300 km odległością, wysokością ukraińskich szczytów i krótkim czasem trwania wyjazdu. Z zaplanowanych trzech celów na trzy, zrealizowano  tylko dwa ze względu na dwudniowy pobyt na gościnnej jak co raz Ukrainie.

Jacek Hołub, Wiesio Matrejek, Krzysztof Bałanda, Jacuś Bis


Cel  pierwszy….. skały w Uryczu (ukr. Урич).

          Malowniczo położone wysokie na kilkanaście pięter ostańce skalne z piaskowca są wyjątkową atrakcją turystyczną okolic między Stryjem a Drochobyczem.  W odległych czasach wczesnego średniowiecza na skalnych ostańcach zbudowany został zamek o nazwie Tustań.  Zwiedzając  je wczesnym rankiem odczuwało się potęgę wzniesionej przed wiekami fortecy i próba obecnej rekonstrukcji dokonanych przez ukrainćkich historyków na planszach informacyjnych. Mimo że dojazd do skał  porą nocną, drogą  (19 km) na której położono asfalt w latach 60 tych XX w.  był prawdziwą męką, zgodnie zapraszamy do odwiedzenia tej osobliwości przyrodniczej i  niemego świadka odległej świetności potężnego  średniowiecznego zamczyska.








 

 

 

 

   

 

 

 

 

   



Cel drugi…. Przejście Połoniny Borżawy.

         Kolejne 100 km przez Skole i Sławsko warto było pokonać by przekroczyć Karpaty i wjechać na Zakarpacie.  Wołowiec pięknie położony  w dolinie Wisy u stup Woskriesieńskiego Wierchu 1238 m z prawosławnym krzyżem  był jak  Giewont nad  Zakopanem. My udaliśmy się do Pilipca by jak paniska za 30 uhr wjechać na Gimbę 1495 m. wyciągiem krzesełkowy.  W pełnym słońcu, przy idealnej górskiej pogodzie, zmierzyliśmy się z wysokością pozostałych szczytów Połoniny Borżawy:  Wielki Wierch 1598, Stoch 1688 m, Temnatyk 1343 m. Noc na Płaju na wys. ponad 1300 w pośród anten przekaźnikowej stacji i  letniej inwersji dostarczył niesamowitych wrażeń w czasie zachodu jak i wschodu słońca.  Rano karkołomny zlot do Wołowca ponad 800 m w pionie i powrót do kraju, to wszystko co można było dokonać przez 50 godzin pobytu na Zakarpaciu.




 

 

 

 

 

 



 

 

 

 

 



 

 

 

 

 

 

 







PORANEK



 






 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

 


Cel trzeci …..Skały w Bubniskach to następny raz. 

 

kilka ciekawych fotek z pobytu na Ukrainie


   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

  


   

   

   

   











1 komentarz: