O nieodżałowanej pamięci naszego kolegi Jacka można by
napisać wiele pięknych i wzniosłych słów. Jednakże Jacek był cichym, pokornym i
skromnym człowiekiem, zatem puste by to były słowa, i do tego, na pewno,
spóźnione. Najważniejsze jest dobro, które czynił, i które pozostało w naszej o
Nim pamięci. Pozostawił też po sobie fotografie, tysiące fotografii. To dla nas
cenna spuścizna. Jesteśmy pewni, że gdzieś tam wysoko, na niebiańskich
szlakach, utrwala okiem wytrawnego artysty - fotografika nieziemskie
pejzaże i portretuje radosne oblicza Aniołów. Nam, którzyśmy jeszcze w drodze,
pozostał obowiązek pamięci i modlitwy słowami: Wieczny odpoczynek racz Mu dać,
Panie, a światłość wiekuista niechaj Mu świeci.
Wzorem lat ubiegłych, koledzy z grupy Weteranów
Turystyki Górskiej z Jarosławia spotkali się 24 lutego 2017 r. na cmentarzu w
Konieczkowie by uczcić jego pamięć.
fot. Krzysztof Bałanda